#20 kredkopodobne ;)

Domowik

“Wszystkie opiekuńcze demony domostwa cechowały się gospodarnością i pracowitością, przez co powszechnie wyobrażano je sobie jako niewielkie istoty z miotłami, bądź innymi przydatnymi w codziennej pracy narzędziami. Duchy domowe były współodpowiedzialne za dom i przychówek, dlatego nie próżnowały i dawały o sobie znać za każdym razem, gdy było trzeba coś zrobić. Powszechnie wierzono w to, że stawały się nimi dusze zmarłych przodków rodowych (najczęściej dawnych gospodarzy), przez co domowiki i im podobne były najbardziej szanowanymi ze słowiańskich demonów. Stworzenia te mogły ukrywać się za piecem, w piwnicach i na strychach. Ofiarowywano im resztki z obiadu, a także proszono je o to, by podążały za rodziną do nowego domostwa (…)

Domowika wyobrażano sobie jako niewielkiego, gęsto porośniętego siwymi włosami starca w starym zniszczonym ubraniu. Jego najbardziej widoczną zewnętrzną cechą była gęsta siwa broda, która była na tyle długa, że duch ten był w stanie zamiatać nią podłogę. Należy jednak nadmienić, że czasem w podaniach domowik przybierał postać czarnego i rogata stworzenia, wychodzącego zazwyczaj po zmroku.”

www.slawoslaw.pl

Domowik ubożę

Latawiec

“Słowiańskie demony mające wpływ na zjawiska atmosferyczne – wiatry, utożsamiane z duszami poronionych dzieci, wisielców, skazanych złoczyńców. Wyobrażane je sobie jako wielkie, czarne ptaki. Ginęły podczas burzy rażone przez pioruny. Z czasem nazwy tych istot zaczęły również nazywać osoby rozwiązłe seksualnie, w związku z tym, że istoty te słynęły również z uwodzenia ludzi (…)

Uważano je za demony szkodzące ludziom, jednak istniała możliwość uzyskania poparcia latawca – wystarczyło się pomodlić, rzucić zaklęcie bądź dać straszydłu obfity poczęstunek. Od tego czasu stawał się on demonem domowym, który sprzyjał mieszkańcom, np. mógł on dmuchać młynarzowi w skrzydła wiatraka, zabierając przy okazji podmuchy konkurencyjnym młynarzom.”

www.slawoslaw.pl

Latawiec

Borowy

Na czele demonicznych sił lasu stał leśny duch nazywany Leszym, Borowym lub Borutą. Demon ten był panem lasu i wszystkich żyjących w nim zwierząt. Ukazywał się pod postacią mężczyzny o bardzo białej twarzy, którego wzrost zależny był od wysokości drzewostanu. Borowy przyjmował również postacie zoomorficzne, takie jak wilk, niedźwiedź bądź sowa. Czasem jego obecność przejawiała się wyłącznie w podmuchu wiatru.

www.slawoslaw.pl

 Borowy

Brzeginia – innymi słowy Boginka, która już tu była 🙂

Brzeginia

Post napisała Paulina

Najnowsze

Opowieść, część 27

Nuszka znała krainę wił tylko z opowiadań. ...

Opowieść, część 26

Zajadając się pokaźnym kawałkiem mięsa, Jurek z ...

Opowieść, część 25

Wędrówka przez las zdawała ciągnąć się w ...

Opowieść, część 24

- Jurek! Jurek! - pozostając pół kroku ...